sobota, 22 lipca 2017

Kamień i Sól - Victoria Scott

   Hej! 
   Po przeczytaniu "Ognia i Wody'', "Kamień i Sól" pochłonęła mnie bez reszty. Dlaczego?
   Zapraszam do recenzji. ;)



                       Tytuł: Kamień i Sól
                       Autor: Victoria Scott
                       Liczba stron: 362
                       Liczba rozdziałów: 72
                       Wydawnictwo: IUVI
                       Cykl: Ogień i Woda (tom 2)
                       Ogólna ocena: 7,5/10





Opis

Jak daleko się posuniesz, by przeżyć?
Tella ma za sobą przerażającą przeprawę przez dżunglę i pustynię. Nie może się już wycofać. W kolejnych etapach wyścigu zmierzy się z ukrytymi niebezpieczeństwami oceanu, mrożącym oddech górskim zimnem oraz… nowymi, pokrętnymi zasadami wyścigu.
Co jednak, jeśli niebezpieczeństwo leży jeszcze głębiej? Jak można ufać komukolwiek, skoro wszyscy mają jakieś sekrety? Co zrobić, gdy osoba, na której najbardziej polegasz, nagle przestaje cię wspierać? Jak wybrać między jednym życiem a drugim?
Wyścig dobiega końca. Wystartowało stu dwudziestu dwóch uczestników. Kiedy Tella i ci, którzy przeżyli, stają do ostatniego etapu, jest ich zaledwie czterdziestu jeden… i tylko jedna osoba może zwyciężyć.
Oszałamiający thriller Victorii Scott sprawi, że twój puls przyspieszy!


Opinia

Śmiało mogę powiedzieć, że druga część cyklu, wciągnęła mnie bardziej niż pierwsza. 
Czemu? Mam kilka teorii:
1) Wciągnąłem się bardziej w historię.
2) Przestałem widzieć w tym "Igrzyska Śmierci"
3) Chciałem jak najszybciej skończyć z tą serią
Szczerze, nie wiem, która teoria może być prawdziwa i czy w ogóle któraś jest. 
Myślę, że duża liczba rozdziałów też wpłynęła na to, że szybciej przeczytałem tę książkę. Kiedy mam świadomość, że rozdział ma kilka stron, to częściej mówię sobie "jeszcze tylko jeden i idę spać", niż kiedy ma na przykład ponad dwadzieścia stron. 
Również w tej części akcja rozwija się błyskawicznie, co chwilę coś się dzieje. Książka w wielu momentach potrafi być przewidywalna, ale czasem zdarza się jej również zaskoczyć czytelnika.
Wątek miłosny jak dla mnie jest ok. Nie przesadzony ani nie za słaby. Mogło być lepiej, ale przynajmniej czytając to, nie mam ochoty wydrapać sobie oczu, jak to się czasem zdarza.
Moje zdanie na temat nadmiernej inspiracji "Igrzyskami Śmierci" pozostaje niezmienne.
Na koniec zakończenie. Przez całą książkę bohaterowie mają cel, aby zniszczyć Piekielny Wyścig od środka, Tella chce uratować brata, martwi się o swoje Pandory. I co? 
Nie miejcie wielkich nadziei. Powiem, że zostałem rozczarowany i to poważnie. Mam nadzieję, że autorka postanowi w lepszy sposób zakończyć historię, gdyż dla mnie oczywiste jest, aby powstała trzecia część. Ale cóż, pożyjemy, zobaczymy.
Mimo bezsensownego zakończenia, polecam.


Ocena

7,5/10
Lepsza niż 1 część, ale i tak nie zasługuje na 8.

czwartek, 20 lipca 2017

Ogień i Woda - Victoria Scott

Witam ponownie! :D

   Ostatnio w moje ręce trafiła bardzo ciekawa pozycja. Mianowicie "Ogień i Woda" Victorii Scott. A może "Igrzyska Śmierci 2"?
   Zapraszam do recenzji. :)
   Przy okazji wspomnę, że wybrałem tę książkę do jednej z kategorii tegorocznego BookAThonu. 




                         Tytuł: Ogień i Woda 
                         Autor: Victoria Scott
                         Liczba stron: 364
                         Liczba rozdziałów: 36
                         Wydawnictwo: IUVI
                         Cykl: Ogień i Woda (tom 1)
                         Ogólna ocena: 7/10
                                       

                                       



Opis

W życiu 16-letniej Telli Holloway wszystko jest nie tak. Jej brat jest umierający, a gdy kilkunastu lekarzy nie może ustalić, co mu dolega, rodzice decydują się zamieszkać w „Zapadłej Dziurze w Montanie”, by Cody miał „świeże powietrze”. Tella traci ukochane życie w Bostonie i przyjaciół, rodzice doprowadzają ją do szału, jej brat jest bliski śmierci, a ona – kompletnie bezradna…
…dopóki nie odbiera tajemniczych instrukcji, jak wystartować w Piekielnym Wyścigu prowadzącym przez dżunglę, pustynię, ocean i góry, by wygrać nagrodę, której Tella rozpaczliwie pragnie: lekarstwo na chorobę brata. Ale wszyscy uczestnicy pragną leku dla kogoś, kogo kochają, i walczą zaciekle – nie ma gwarancji, że Tella (lub ktokolwiek inny) przetrwa wyścig. Może liczyć tylko na swoją pandorę – zwierzątko, które powinno mieć niezwykłe zdolności, ale Tella nie ma pojęcia jakie, a nawet… czy w ogóle je ma.
Wyprawa jest mordercza, zegar tyka, a Tella wie, że nie może ufać nikomu, nawet członkom swojej grupy. Czy może zaufać przynajmniej Guyowi? Czy rodzące się uczucie pomoże jej wygrać wyścig, czy będzie przyczyną jej klęski?


Opinia

Ogólnie książka jest bardzo przyjemna, momentami zabawna. Akcja rozwija się szybko, nie ma miejsca na nudę. Wydarzenia następują po sobie biegle, lecz spokojnie da się nadążyć. Ale. No właśnie: Ale. Mam wrażenie, że autorka podczas pisania tej książki miała przed sobą "Igrzyska Śmierci" i bardzo się nimi inspirowała. Aż za bardzo. Czułem się, jakbym już czytał tę książkę dlatego, że to jest kopia "Igrzysk Śmierci" Mógłbym to nawet nazwać "Igrzyska Śmierci wersja 2". Naprawdę. 
Mimo, że książka jak dla mnie jest plagiatem, to i tak przyjemnie spędziłem z nią czas. Dla fanów Suzanne Collins jest to obowiązkowa lektura! (Patrz wyżej dlaczego.)
Wątek miłosny jednak jest tutaj tandetny i już po kilkunastu stronach będzie wiadomo kto będzie księciem z bajki naszej bohaterki. 
Znowu mamy do czynienia z nastoletnią dziewczyną, która poświęca się za ukochaną osobę, bierze udział w niebezpiecznej grze, aż w końcu postanawia ją zniszczyć. Brzmi znajomo, prawda? Ale cóż, chociażby ze względu na śliczną okładkę. Polecam.


Ogólna Ocena

7/10