Tytuł: Buntowniczka z pustyni
Autor: Alwyn Hamilton
Liczba stron: 365
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Cykl: Buntowniczka z pustyni (tom 1)
Ogólna ocena: 7/10
Opis
Bezkresne piaski pustyni przemierzają tajemnicze bestie, w których żyłach płynie czysty ogień. Krążą pogłoski, że istnieją jeszcze takie miejsca, w których dżiny wciąż parają się czarami. Lud Miraji coraz mocniej występuje przeciwko tyranii Sułtana. Każda noc pośród wydm pełna jest niebezpieczeństw i magii. Jednak osada Dustwalk nie jest ani magiczna, ani mistyczna – to zabita deskami dziura, którą nastoletnia Amani pragnie opuścić przy najbliższej okazji.
Buntowniczka wierzy, że dzięki talentowi w posługiwaniu się bronią, uda jej się uciec spod opieki despotycznego wuja. Podczas zawodów strzeleckich poznaje Jina – tajemniczego i przystojnego cudzoziemca, który może jej pomóc w realizacji planów. Amani nie przepuszcza jednak, że jedna, ryzykowana decyzja, sprawi, że będzie musiała uciekać przed armią Sułtana, ramię w ramię ze zbiegiem oskarżonym o zdradę stanu.
Opinia
Booktube szalał na punkcie tej książki, więc porwany przez tłum skusiłem się do jej przeczytania. Na początku moje uczucia były mieszane, lecz z czasem zrozumiałem piękno tej historii.
Wydarzenia szybko i gładko następują po sobie, nie dając czytelnikowi się nudzić. Historia jest spójna i przyjemnie śledzi się przygody bohaterów. Widać, że autorka wie, co robi i nie pisała tego na siłę, a naprawdę się przyłożyła. Fabuła nie opiera się całkowicie na wytartych już schematach, jest takim powiewem świeżości, który był bardzo potrzebny w tych czasach.
Bohaterowie są dobrze rozrysowani, każdy skrywa jakieś mniejsze lub większe tajemnice, które intrygują i aż chce się je poznać. Charaktery mają naprawdę różne, co tylko dodaje tej książce różnorodności. W ciągu zaledwie jednego tomu główna bohaterka przechodzi wiele wewnętrznych zmian i w końcu zauważa błędy w swoim postępowaniu i robi wszystko, żeby ich więcej nie popełniać.
Powieść może nie jest jakoś szalenie oryginalna, ale widać, że Pani Hamilton miała pomysł, który udało jej się świetnie zrealizować. Mimo że pustynia i gorąco to zupełnie nie są moje klimaty, to uważam, że książka jest warta uwagi. A jeśli wy lubicie pistolety, dżiny to ta opowieść jest dla was stworzona! Ja od razu zabieram się za kolejną część :)
Wydarzenia szybko i gładko następują po sobie, nie dając czytelnikowi się nudzić. Historia jest spójna i przyjemnie śledzi się przygody bohaterów. Widać, że autorka wie, co robi i nie pisała tego na siłę, a naprawdę się przyłożyła. Fabuła nie opiera się całkowicie na wytartych już schematach, jest takim powiewem świeżości, który był bardzo potrzebny w tych czasach.
Bohaterowie są dobrze rozrysowani, każdy skrywa jakieś mniejsze lub większe tajemnice, które intrygują i aż chce się je poznać. Charaktery mają naprawdę różne, co tylko dodaje tej książce różnorodności. W ciągu zaledwie jednego tomu główna bohaterka przechodzi wiele wewnętrznych zmian i w końcu zauważa błędy w swoim postępowaniu i robi wszystko, żeby ich więcej nie popełniać.
Powieść może nie jest jakoś szalenie oryginalna, ale widać, że Pani Hamilton miała pomysł, który udało jej się świetnie zrealizować. Mimo że pustynia i gorąco to zupełnie nie są moje klimaty, to uważam, że książka jest warta uwagi. A jeśli wy lubicie pistolety, dżiny to ta opowieść jest dla was stworzona! Ja od razu zabieram się za kolejną część :)
Ocena
7/10
Od jakiegoś czasu, tak książka za mną chodzi. Dzięki Tobie już wiem, że konieczne muszę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Daria
https://papierowalowczyni.blogspot.com
P.S Chętnie zostanę tu u Ciebie na dłużej
OdpowiedzUsuńPozdrawiam